Do Jana (Kochanowski, 1919)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Kochanowski
Tytuł Do Jana
Pochodzenie Jana Kochanowskiego Dzieła polskie
Tom I
Wydawca Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów
Data wyd. [1919]
Miejsce wyd. Warszawa
Inne Całe Księgi I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 

Całe Fraszki
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


DO JANA.

Radzę, Janie, daj pokój przedsięwzięciu swemu,
Bo, bądź krótko, bądź długo, przecie przyjdzie ktemu,
Że się człowiek obaczy, a co mu dziś miło,
To mu będzie za czasem wstyd w oczu mnożyło.[1]
Tę rozkosz, którą teraz tak drogo szacujesz,
Puścisz tajniej po chwili, gdy prawdę poczujesz.
A tak, co ma czas przynieść, uprzedź go ty raczej,
Odmięń swój bieg, a żagle nakręć w czas inaczej.
Swiadomeś słów łaskawych i pięknej postawy,
Zdradę widzisz, znajże więc, co przyjaciel prawy.

A ty, o morska Wenus, chluśni[2] zraz tej paniej,
A pomści się wzdychania i moich złez na niej.




  1. będzie mu wstydu przymnażało.
  2. ugódź.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kochanowski.