Do Jakóba Zardeckiego

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Melchior Pudłowski
Tytuł Do Jakóba Zardeckiego
Pochodzenie Fraszek Księga Piérwsza
Redaktor Teodor Wierzbowski
Wydawca Biblioteka Zapomnianych Poetów i Prozaików Polskich
Data wyd. 1898
Druk K. Kowalewski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Fraszek Księga P.
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Całe Pisma
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
83.   Do Jakóba Zardeckiego.

Gdzież one obietnice, kiedyś do Włoch jachał?
Bodaj bych zdrów do domu nazad nie przyjachał,
Jeśli-ć z sobą rozumu ztamtąd nie przywiozę,
Nie udźwignę-li go sam, więc na szkapę włożę.
Musi być na mą stronę, coś go tam był dostał        5
We Włoszech, gdzieś zarazem z twoją szkapą został.
Boś ty swój z sobą przyniósł i masz go dostatek,
U mnie go po staremu wielki niedostatek.
Nie mam za złe, mój bracie: tego głowa boli,
Stara polska przypowieść, kto sobie nie woli.        10




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Melchior Pudłowski, Teodor Wierzbowski.