Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków/Wiśnie łutówki

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Florentyna Niewiarowska
Wanda Malecka
Tytuł Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków
Podtytuł oraz robienia konserw, galaret, marmolad, lodów, wódek, likierów, nalewek, ratafij, najrozmaitszych konserw owocowych w spirytusie i occie, owoców suszonych w cukrze i t. p.
Data wyd. 1880
Druk Drukarnia Narodowa (Manieckich)
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Wiśnie łutówki.

Wiśnie czerwone zwane łutówki, może się zupełnie tak, jak czarne, pierwszym sposobem, wyzej wymienionym. Na pół kilogr. wisien wziąć jeden kilogr. cukru, porąbać go w drobne kawałki, wlać półtorę szklanki wody i zrobić gęsty syrop. Gdy dobrze zawrze i już prawie perlić się zacznie, wyszumować, wrzucić wydrelowane wiśnie i smażyć dalej tak jak czarne, ciągle szumując z większą tylko ostrożnością, bo są delikatniejsze. Muszą się także, na wolniejszym ogniu smażyć. — Można wiśnie czerwone także i innego gatunku smażyć, ale łutówki są najlepsze i najpiękniejsza z nich konfitura.
Można także smażyć łutówki, podobnie jak wiśnie czarne, ormiańskim sposobem, biorąc na pół kilogr. wisień, jeden kilogr. cukru miałkiego, wsypać go w środek rynki a w koło wiśnie, na cukier zaś wlać szklankę wody. Smażyć bardzo zwolna, często zdejmując z ognia i bardzo starannie szumując. Ogień powinien być niezbyt silny. — Wiśnie tym sposobem smażone są, prześlicznego koloru. Ostudzone złożyć w słoje, obwiązać pęcherzem i przechować w suchem i chłodnem miejscu.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Wanda Malecka, Florentyna Niewiarowska.