CZłowiek ieden niemocny będąc długo chory, Nápominał go Pleban, opuść iuż doktory,
A day ſie winien z grzechow, Pánu Bogu ſwemu, Już do Ráyu poiedzyeſz, ieſli wierzyſz temu.
Słyſzącz chory o ieździe, rzecże Plebanowi, Bárzo rad będę kſięże ia temu wozowi.
Bowiem ieſli dáleko, nie doſzedłbym pewno, Gdyż chorobą znędzony leżę iáko drewno.
CZłowiek ieden niemocny będąc długo chory, Napominał go Pleban, opuść iuż doktory,
A day sie winien z grzechow, Panu Bogu swemu, Już do Rayu poiedzyesz, iesli wierzysz temu.
Słyszącz chory o ieździe, rzecze Plebanowi, Barzo rad będę księże ia temu wozowi.
Bowiem iesli daleko, nie doszedłbym pewno, Gdyż chorobą znędzony leżę iako drewno.