Co Kota ciągnął

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Co Kota ciągnął
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Co Kotá ciągnął.

JEden co Kotá ciągnął, ſiedząc ſie zámyſli,
Drugi rzecże, że nam źwirz tá zimá wyniſzcży.
Ryſiom, Zdbiom á Wiewiorkam, to tym nic nie będzye,
Bowiem ći po ſzelinie, ſkacżą ſobie wſzędzye.
A ten ſzepce drugiemu, to śilna niecnotá,
Pátrzay iákoć záławia, by wſpomionał Kotá.
Mieſzka ze mną brát, pátrz iako ná zdradzye,
Bo ia bacżę ná co on, tę pokrywkę kłádzie.



 

Co Kota ciągnął.

JEden co Kota ciągnął, siedząc sie zamysli,
Drugi rzecze, że nam źwirz ta zima wyniszczy.
Rysiom, Zdbiom a Wiewiorkam, to tym nic nie będzye,
Bowiem ci po szelinie, skaczą sobie wszędzye.
A ten szepce drugiemu, to silna niecnota,
Patrzay iakoć załawia, by wspomionał Kota.
Mieszka ze mną brat, patrz iako na zdradzye,
Bo ia baczę na co on, tę pokrywkę kładzie.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.