Bogaty abo sam niesprawiedliwy, abo sukcesor niesprawiedliwego. Na toż trzeci raz

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Wacław Potocki
Tytuł Bogaty abo sam niesprawiedliwy, abo sukcesor niesprawiedliwego
Podtytuł Na toż trzeci raz
Pochodzenie Moralia
Wydawca Akademia Umiejętności
w Krakowie
Data wyd. 1915
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na commons
Inne Cały tom I
Indeks stron
Na toż trzeci raz.

Póki nie zje wąż węża, nie może być smokiem;
Nie będzie tłustym chudy, aż cudzym obrokiem,
Bo swoim tylko żyjąc, w jednej stoi mierze:
Ciało ma, sadła na się by najmniej nie bierze.
I z ubogiego żaden bogatym nie będzie,
Aż cudze dobro jakim sposobem osiędzie.
Bogacieją tyrani, niszczeją poddani,
Różne kontrybucye, różne płacąc dani;
Drze drugi szlachcic kmiecia ledwie nie ze skóry,
Jeśli czuje u niego w kalecie grosz który;
Bogacieje na handlu kupiec zyskiem, skoro
Drożej komu, niż kupił, przeda w dziesięcioro,
Choćby dosyć za trudy, za odwagi swoje,
I że dał gotowiznę, zarobku we dwoje,
Nie fałszując towaru wagą ani miarą.
To pan, kto kogo odrwi, przypowieścią starą.
Żydzi się lichwą zwykle nieznośną bogacą,
Kiedy co miesiąc ludzie, nie co rok, ją płacą.
Bogacą księża tymi wszytkimi sposoby,
Mając górą nad inszych ludzi zyskiem groby:
Więcej cmentarz drugiemu bez pługu, bez brony,
Niż czyni szlachcicowi dwa abo trzy łony.
Miasto nawozu łzami sprawiona ich rola.
Suszy swe ciało, kto róść śledzionie pozwola.
Ale któż wedle ciała temu róść zabroni,
Co duszę mając w mocy, po śmierci jej dzwoni?

Nie dziw, że i Zacheusz zbogaciał na mycie,
Bo zwyczajnie poborcy chodzą w aksamicie.
Dziś, gdyby chcieli krzywdy czworako nagrodzić,
Przyszłoby im w koszulach, ba i bez tych chodzić.
Najszczęśliwsze w spoconym zbogacenie czele:
Skóra obłazi, rostą na ręku sadzele,
Stąd płaci dług rodzicom, swe z młodu chowanie,
Dziatkom pożycza tenże, kładąc oblig na nie.
Sam się żywi na ciele, żywi i na duszy.
Kiedy chleba ubogim, co możność, ukruszy.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.