Beczka pacierzy/IV

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Chęciński
Tytuł Beczka pacierzy
Data wyd. 1912
Druk A. A. Paryski
Miejsce wyd. Toledo, Ohio
Źródło Skany na Commons
Inne Cały utwór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
IV.

I drżąc jak listek na samą myśl piekła,
Matka Gertruda spełniła co rzekła;
Już ją doczesny dobytek nie nęci,
Już gospodarką synostwo zajęci,
A stara, tylko daleko od ludzi,
W chacie, lub polu, gdy chata ją nudzi,
Gdzie złote kłosy, gdzie ziołka pachnące,
W szumiącym boru, w ogrodzie na łące,
Chodząc czy siedząc, spoczynku się strzeże,
Od rana do nocy odmawia pacierze,

A za każdziuchny, przybytkowi rada,
Z kieszeni w kieszeń ziarneczko odkłada,
Aby wieczorem dołożyć do beczki
Onej modlitwy choć ze dwie garsteczki.
I w każdej dobie dostrzega szczęśliwa,
Że z większą wprawą, obficiej przybywa,
Że w kilka niedziel, pacierzy już siła,
Grubym pokładem dno beczki pokryła.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Chęciński.