Beczka pacierzy/V

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Chęciński
Tytuł Beczka pacierzy
Data wyd. 1912
Druk A. A. Paryski
Miejsce wyd. Toledo, Ohio
Źródło Skany na Commons
Inne Cały utwór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
V.

Czy los pociesza, czy bieda uciska,
W doli, niedoli, modlą się ludziska,
I Bóg wie tylko o co komu chodzi;
Modlą się mędrcy, prości, starzy, młodzi,
Z uśmiechem, łzami, boleścią, rozkoszą,
Wielbią dziękują, błogosławią, proszą,
Z milionów piersi lud upokorzony,
Wznosi ku niebu odgłosów miliony.
Ale podobno z tych licznych pacierzy,
Do tronu Stwórcy nie każdy dobieży...
Bo tylko wiarą, szczerością głęboką,
Natchnione słowo wzlatuje wysoko...
Bo Ten, co oddech niemowlęcia słyszy,

Co czyta serca myśl usnutą w ciszy,
Co dlań wymowna nawet łza milcząca,
Krzyki bezdusznych uwielbień odtrąca.
Owóż, chcąc wiedzieć co dalej się stało
Z matki Gertrudy pokutą wytrwałą,
Wybaczcie, że was najpierw zniewolę,
Mimo upału, pójść za nią na pole.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Chęciński.