[36]
X.
Jakaż radość! Cały zamek
Z snu się zrywa stuletniego,
Coraz słychać brzęki klamek,
Coraz nowi goście biegą.
Kucharz smaży konfitury,
W dworskiej stajni rżą koniki,
Obudziły się i kury,
Kogut krzyczy: „Kikiryki!“
Janka ściska król za szyję,
Swoim zięciem go nazywa, —
„Niech nam żyje! niech nam żyje!
Dajcie wina! dajcie piwa!“
Ślub sprawili i wesele,
Pół królestwa w darze mają,
[37]
Zjechało się gości wiele,
Jedzą, piją, tańczą, grają.
Co się smucić, płakać, wzdychać,
Gdy szczęśliwa dola padła:
O złej wiedźmie nic nie słychać:
Pewnie dawno już przepadła.
Już się niebo nie zachmurzy,
Blaski słońca wiecznie płoną...
Król żył długo, ale dłużej
Żyli Janek ze swą żoną...
A na uczcie i ja byłem,
Na cześć Janka wino piłem...
Skan zawiera grafikę nie w PD.