Aniół Stróż/Psalm 111.

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Psalm 111.
Pochodzenie Aniół Stróż chrześcianina katolika
Data wyd. [przed 1900]
Druk Drukiem G. Jalkowskiego
Miejsce wyd. Grudziądz
Indeks stron

Psalm 111.
„Beatus vir qui timet Dominum.“


Szczęśliwy i nie zna kaźni,
Kto w Pańskiéj żyje bojaźni,
Najmilsza jemu jest droga,
Iść według przykazań Boga.

Krew jego zacna na ziemi;
Porówna zawżdy z możnemi.
Ród się cnotliwych rozpleni,
I będą błogosławieni.

Dom jego będzie obfity
W zbiory i trwałe zaszczyty,
A cześć poczciwego człeka
Pójdzie od wieka do wieka.

Niechaj noc zaćmi mgły swemi,
Światło jest nad cnotliwymi;
Zawsze im Pan jest życzliwy,
Litośny i sprawiedliwy.

Człek miły, pełen wesela,
Gdy drugim swego udziela,
W słowie się swojém tak rządzi,
Że co wyrzecze nie zbłądzi.

Ludzka pamięć jego sprawy
Uwieczni: był to mąż prawy;
I zły go język nie trwoży,
Bezpieczen w nadziei Bożéj.


Stateczność jego cnéj duszy
Żadną się rzeczą nie wzruszy,
Wydoła złéj chwili snadnie,
Aż nieprzyjaciel upadnie.

Rozsypał swoje szczodroty
Na wdowy, biednc sieroty,
Przeto uczynnością słynie,
I chwała Jego nie zginie.

Zły na to patrząc boleje,
Zgrzyta z zazdrości, sinieje,
Taki, co w głowie uradzi,
Do skutku nie doprowadzi.

Ojcu razem i Synowi,
Świętemu także Duchowi,
Jak była, tak niechaj wszędzie
Wieczna chwała zawsze będzie.


Znak domeny publicznej
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).