365 obiadów za 5 złotych/Jabłka z marmoladą w pianie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | 365 obiadów za 5 złotych |
Wydawca | Lucyna Ćwierczakiewiczowa (nakładem autorki) |
Data wyd. | 1871 |
Druk | Drukarnia Aleksandra Pajewskiego |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Obrać, wydrążyć i ugotować jabłka, osączyć na sicie, a jak ostygną, nadziewać konfiturami, z innych zaś zrobić marmoladę z cukrem, cynamonem i rodzenkami, to jest rozgotować je zupełnie w odrobinie wody lub wina, pokrajane na drobniutkie kawałki. Ułożyć warstwę téj marmolady na półmisku, na nią ułożyć jabłka nadziewane i znowu przykryć marmoladą. Ubić pianę z sześciu białek, zmięszać z półfuntem cukru, polać na wierzchu cały półmisek, posypać cukrem z migdałami i wstawić w gorący piec na 15 minut. Zamiast gotować, można jabłka na marmoladę upiec w piecu, a potem wymięszać samą miazgę z cukrem i cynamonem, jabłka zaś zamiast konfiturami, można nadziewać migdałami tłuczonemi z cukrem lub rodzenkami. Można tę samą leguminę robić bez marmolady, tylko po prostu jabłka przyrządzone jak wyżéj, oblać pianą ubitą z cukrem, upiec w piecu, a po wyjęciu oblać konfiturami.
