Śpiewałem wielkość ojczystego kraju.../Intellekt

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Wyspiański
Tytuł Śpiewałem wielkość ojczystego kraju...
Podtytuł myśli, wybrane z dzieł Stanisława Wyspiańskiego
Rozdział Intellekt
Wydawca H. Altenberg; E. Wende i Ska
Data wyd. 1909
Druk Drukarnia Narodowa w Krakowie
Miejsce wyd. Lwów; Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


INTELLEKT



Zaczynam rozumieć i poznawać, że myślami, troską, rozważaniem, można wiele sił żywotnych w ciągu jednej doby zniszczyć, zmarnować, spalić...

Meleager.



Czary, to władza inteligencyi nad światem i ludźmi.
To znaczy, że inteligencya jest w stanie wykazać i pokazać wszystko to samo w swoim kolejnym rozwoju — co siła nadprzyrodzona jednym rozmachem uczynić i zdziałać może.

Hamlet.



...Niema myśli tak niejasnej, którejby człowiek, myślący jasno i wyraziście, nie przenikał i nie rozumiał.

Wyzwolenie.



Nie było jeszcze człowieka, któryby potrafił stan spokoju utrzymać i być obojętnym widzem — myślicielem wobec dzieł losu.

Meleager.



I cóż ci księga daje?
Czy daje księga wiarę?
Wspomina biegi dziejów stare,
pamiątki
i coraz starsze, dalsze dzieje.
A wiara?
Ta się raczej chwieje.

Akropolis.


...W niewiadomości człowiek żyje,
w niewiadomości błogosławion;
płomień ten boski kto odkryje,
potępion może być, lub zbawion.

Gdy straci żarów świętą siłę,
choćby w ofierze dla narodu,
mniema, że ogniem go ocali, —
dościgną mściwe Erynije,

doścignie sęp wiecznego głodu:
wieczyście dalej, co jest dalej,
co będzie dalej, za wiek, wieki?
Im bliższy wiedzy, tem daleki;

coraz to dalej bieży, leci,
ogniem się własnym spala — świeci!
To są te gwiazdy, co spadają
w noc. Patrzycie w nie... znikają.

Wyzwolenie.



Śmiej się! Śmiech — to jest dar nieba,
a nieświadomość celu — szczyt rozumu.

Achilleis.



Źle, co jest, co się dzieje, — to tylko wiadome Bogu, wszechświata panu. My — atomy nikłe, w olbrzymim owym mas pochodzie.

Lelewel.



...Jesteście zależni od lampy, około której latacie, jak ćmy, prosząc i ćmiąc światło.
Nie wiecie, kto lampę trzyma.
Ja wiem. Lampę trzyma człowiek ślepy i nazywa się: Przeznaczenie.

Wyzwolenie.



Przeznaczenie niezbłaganą wolą
z ludzkich rozumów marnych drwi,
nam, nieświadomym, nam, zaślepionym,
namiętność szczepiąc do krwi,
że w własne sidła plączemy się zdradnie,
aż najsilniejszy cios z rąk własnych padnie.

Meleager.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Wyspiański.