Z legend o Janosiku/V

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Kasprowicz
Tytuł Z legend o Janosiku
Podtytuł W Bardyjowskim dworze
Ballada o śmierci Janosika
Pochodzenie Mój świat
Pieśni na gęśliczkach i malowanki na szkle
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1926
Druk Zakłady Graficzne Instytutu Wydawn. „Bibljoteka Polska“
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
W BARDYJOWSKIM DWORZE.
(BALLADA O ŚMIERCI JANOSIKA).
V.

Zjawił się Janiczek
W Bardyjowskim dworze.
Usłali mu z mchów i siana
Jak najmiększe łoże.

Leży se Janiczek
Z rękami pod głową,
Snują mu się różne myśli
Nad wyprawą nową:

Jak, z wiatrem i burzą
W nieustannej walce,
Gęste chmury i mgławiska
Przesiewać przez palce;

Jak wywracać turnie
Do góry nogami
Z hukiem, z stukiem, aż się Pan Bóg
Zlituje nad nami;

Jak zagiąć rękawy
I — praca niespora —
Jak przenosić bystre wody
Z siklaw do jeziora;

Jak rwać dla dziewczyny
Jawory i dęby,
Jak samego Pana Boga
Prosić w dziewosłęby;


Jak skakać wesoło
Od grani do grani...
Wtem do łoża się przybliży
Bardyjowska pani.

„Nie chciałam, mój luby,
Mój Janiczku złoty
Przyjść nie chciałam, lecz nie mogę:
Umieram z tęsknoty.

Widziałam cię kiedyś
Na dworzysku naszem,
Jakieś zbijał i wywijał
Srebrzystym pałaszem“...

Przylega do niego,
Ciągnie go do siebie,
Tak się czuli, tak go tuli —
W uściskach go grzebie.

Hej, pogrzebała go,
Na wieki, na wieki...
O poranku mąż powrócił
Z podróży dalekiej.

Wrócił z husaryją,
Z cesarskimi zbiry,
I Janiczka krew wytoczył
Do wielkiej puciry![1].


Tak zmarniał Janiczek,
Tak zginął nieboże —
Nie na grani, lecz przy pani
W Bardyjowskim dworze.







  1. Dzierzka.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kasprowicz.