Przejdź do zawartości

Wyznania (Augustyn z Hippony, 1847)/Księga Trzynasta/Rozdział XIX

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Augustyn z Hippony
Tytuł Wyznania
Część Księga Trzynasta
Rozdział Rozdział XIX
Wydawca Piotr Franciszek Pękalski
Data wyd. 1847
Druk Drukarnia Uniwersytecka
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Piotr Franciszek Pękalski
Tytuł orygin. Confessiones
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga Trzynasta
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

ROZDZIAŁ XIX.
Droga do doskonałości.

Ale piérwéj „omyjcie się i czystemi bądźcie, odejmijcie złość myśli waszych od oczu moich[1],“ aby okazała się sucha ziemia. „Uczcie się dobrze czynić, wymierzajcie sprawiedliwość sierocie, brońcie prawa wdowy,“ aby ta ziemia okrywała się żyzną paszą, wydawała drzewa owocowe; przychodźcie a nauczę was, mówi Pan, aby z was stały się światła na firmamencie niebios i jaśniały nad ziemią. Pytał się bogacz Mistrza dobrego, co ma czynić aby trafił do żywota wiecznego: mówi mu Mistrz dobry, którego tylko człowiekiem i niczem więcéj nie uważał; ale że dobrym jest, bo jest Bogiem; mówi do niego: Jeźli chcesz trafić do żywota, chowaj przykazania; odłącz od ziemi serca twojego owe gorzkie wody złośliwości i skażenia, strzeż się rozboju, cudzołoztwa, kradzieży, chroń się, byś nie namotał językiem fałszywego świadectwa, aby ta ziemia pokazała się osuszona, rodziła uszanowanie ku ojcu i matce, i miłość ku bliźniemu; „pełniłem to wszystko odpowiada bogacz[2].“
Skądże wzięło się tak wiele ciernia, jeżeli ziemia jest urodzajna? Idź, i z korzeniem wytargaj te dzikie chrościny łakomstwa: przedaj co posiadasz i rozdaj między ubogich, a jałmużna twoja napełni cię owocami, i będziesz miał skarb nieoceniony w niebiesiech, naśladuj Pana jeźli chcesz być doskonałym i pobracić się z tymi, do których on mówi językiem mądrości, i umieć się nauczyć byś wiedział, co jest dniem a co nocą, żeby i dla ciebie były gwiazdy na firmamencie nieba, co jest niepodobną rzeczą, jeźli tam nie umieścisz skarbu dobrych dzieł twoich; jak to słyszałeś od Mistrza dobrego. Lecz niestety! zasmuciła się niepłodna ziemia a ciernie przytłumiły słowo zbawienne.
Wy zaś rodzaju wybrany, słabiuchni tego świata, którzy, aby naśladować Pana opuściliście wszystko, idźcie za nim i zawstydźcie potężne światła. Idźcie za jego śladem piękne nogi[3], rozjaśnijcie na firmamencie, aby niebiosa opowiadały chwałę jego, i rozdzielajcie światło doskonałych: ale jeszcze nierównych aniołom: od ciemności maluczkich; ale już uwolnionych od téj pogardy. Przyświecajcie całemu okręgowi „by dzień światłem słońca rozjaśniony opowiadał dniowi Słowo mądrości, a noc światłem księżyca rozjaśniona okaże nocy Słowa znajomość[4].“
Księżyc i gwiazdy świecą nocy, ale noc nie ćmi ich światła, gdyż one udzielają jéj swego światła, ile go przyjąć może. Oto właśnie jakby Bóg mówił przy zawiązku swego kościoła. „Niech się staną światła na firmamencie nieba; i stał się nagle szum z nieba jakoby gwałtowny wicher, wionął i ukazały się języki rozdzielone jakoby w promykach ognia, który zatrzymał się nad głową każdego Apostoła[5]“ i tak uczynione zostały na firmamencie nieba gwiazdy posiadające Słowo żywota. Rozbiegnijcie się wszędzie święte płomienie, ognie cudowne! Wy bowiem jesteście światłem świata, aniście pod korcem ukryte. Wywyższony jest do chwały ten, do któregoście się przywiązali, i on was wywyższył. Rozbieżcie się i objawcie się wszystkim narodom.







  1. Izai. 1, 16-17.
  2. Mat. 19, 16-17.
  3. Izai. 52, 7.
  4. Ps. 18, 3.
  5. Dzieje Ap. 2, 2.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Augustyn z Hippony i tłumacza: Piotr Franciszek Pękalski.