Przejdź do zawartości

Wyznania (Augustyn z Hippony, 1847)/Księga Trzynasta/Rozdział VII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Augustyn z Hippony
Tytuł Wyznania
Część Księga Trzynasta
Rozdział Rozdział VII
Wydawca Piotr Franciszek Pękalski
Data wyd. 1847
Druk Drukarnia Uniwersytecka
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Piotr Franciszek Pękalski
Tytuł orygin. Confessiones
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga Trzynasta
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

ROZDZIAŁ VII.
O skutkach Ducha świętego.

Teraz, kto może niech pojmie, i naśladuje swoim umysłem Apostoła w tych jego wzniosłych słowach: „iż miłość twoja rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Ś., który nam jest dany[1];“ czyli to gdy nas naucza o rzeczach duchownych i wskazuje przewyższającą drogę miłości, czyli też gdy zgina przed tobą swoje kolana, żebrząc o łaskę dla nas „abyśmy poznali przewyższającą umiejętność miłości Chrystusówéj[2].“ Dla tego to Duch twój od początku przewyższający unosił się nad wodami.
Ale do kogóż mówić? jak mówić o ciężarze naszéj pożądliwości, który nas w bezdenną przepaść ciągnie; i o podnoszeniu nas mocą miłości Ducha twojego „który unosił się nad wodami.“ Któż mnie posłucha? jakaż będzie moja mowa? Pogrążamy się i wypływamy, ale tu nie ma ani głębokości, ani rzéki, w których się zanurzamy. Jestże co podobniejszego, a zarazem niepodobniejszego nad to zastósowanie? nasze to są żądze, nasze to lubości oraz nieczystości ducha naszego, które przywiązują nas do rzeczy znikomych, a te ciężarem swoim w przepaść nas wtrącają, ale świętość Ducha twojego podnosi nas ku niebu wiecznego pokoju, aby serca nasze zawsze ku tobie się wznosiły gdzie Duch twój przebywa i nad wodami się unosi, i aby dusza nasza po przepaściach burzliwéj wody naszego żywota, do spoczynku wszystko przewyższającego dopłynęła.







  1. Rzym. 5, 5.
  2. Efes. 3, 14-19.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Augustyn z Hippony i tłumacza: Piotr Franciszek Pękalski.