Przejdź do zawartości

Wiadomości bieżące, rozbiory i wrażenia literacko-artystyczne 1879/206

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Sienkiewicz
Tytuł Wiadomości bieżące, rozbiory i wrażenia literacko-artystyczne 1879
Pochodzenie Gazeta Polska 1879, nr 291
Publicystyka Tom IV
Wydawca Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Gebethner i Wolff
Data powstania 30 grudnia 1879
Data wyd. 1937
Druk Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Miejsce wyd. Lwów — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór artykułów z rocznika 1879
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


206.

Towarzystwo Opieki nad Dziećmi. W kołach urzędowych, jak donosi Kurier Warszawski, wkrótce roztrząsany będzie projekt Towarzystwa Opieki nad Dziećmi, wypracowany przez Towarzystwo Pedagogiczne. Celem mającej powstać instytucji będzie: 1-mo baczenie na wychowanie moralne i fizyczne dzieci; 2-do opieka nad sierotami i dziećmi porzuconemi przez rodziców; 3-tio obrona dzieci przed znęcaniem się.
Potrzebę takiego stowarzyszenia uznano wszędzie.
W ciele prawodawczem francuskiem podano niedawno do potwierdzenia prawo, na mocy którego prawa rodzicielskie mogą być odjęte osobom, które uznane zostały za wspólników występku swych dzieci, które je porzuciły lub nareszcie które przekonane zostały o występki i zbrodnie. W takich wypadkach los dzieci bierze w swe ręce ogół, działający przez Towarzystwo Opieki.
U nas, również jak i wszędzie na świecie, los dzieci rodziców występnych, oddających się żebraninie i pijaństwu, jest nie tylko opłakanym, ale prowadzi za sobą wczesne obznajmienie się maleńkich istot ze zbrodnią, prędsze lub późniejsze uczestnictwo w niej, i zupełny upadek moralny. Wobec takiego stanu rzeczy setki istot, które w przyszłości mogłyby być pożytecznymi obywatelami kraju, wychowuje się w szkole występku i nędzy, na przyszłych zbrodniarzy. Zamknąć szkołę zbrodni, postawić na jej miejscu inną, uczącą pracy i uczciwości, jest obowiązkiem społeczeństwa, dlatego sądzimy, że gdy po przejściu urzędowego czasu Towarzystwo przejdzie w dziedzinę rzeczywistości, znajdzie w szerokich kołach publicznych poparcie moralne i materialne.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Sienkiewicz.