Szkolne przygody Pimpusia Sadełko/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Konopnicka
Tytuł Szkolne przygody Pimpusia Sadełko
Wydawca M. Arct
Data wyd. 1922
Druk M. Arct
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
12. Pokusa.

Ale młody pan Sadełko
Tak rozmyśla sobie w ciszy:
— Nie będę się wcale wdawał
Z tym narodem Dusi-myszy!


— Niechaj mi, kto zechce powie,
Czy to nie jest arcy głupie,
Żeby jeden kot za drugim
Tak biegały razem w kupie?

Albo kocia „Ślepa babka”?
Śmiech mnie bierze, daję słowo,
Gdy po kątach Łupiskórka
Z przewiązaną lata głową.

Innych dla mnie zabaw trzeba!
Kiedym był na Ujazdowie,
Tam zachwycał mnie karnawał
I huśtawka, co się zowie.

A jaka tam gimnastyka!
Towarzystwo jak dobrane!
Te naprzykład, cudzoziemskie
Paniczyki, psami zwane.

Wprawdzie inna jest ich mowa
I pochodzą gdzieś zdaleka,
Ale cóż mnie to obchodzi,
Czy on miauczy, czy on szczeka.


Za to jaka postać tęga!
Jak się noszą okazale!
Dziś po lekcjach, daję słowo,
Na Ujazdów do nich walę!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.