Szczery (Anegdoty, facecje, żarciki)
<<< Dane tekstu | |
Autor | |
Tytuł | Szczery |
Pochodzenie | Jak wesoło spędzić czas?. Rozdział VI |
Wydawca | E. Bartels |
Data wyd. | 1920 |
Druk | Drukarnia Nakładowa-Chrzanów |
Miejsce wyd. | Berlin |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały rozdział VI |
Indeks stron |
22. Szczery.
Do jednej z aptek w Warszawie przychodzi jakiś chłop ze wsi i kłania się nisko.
— I cóż to chcecie, ojciec?
— A dyć proszę łaski pana japtekarza — skarży się chłop — psisko, co go 10 lat trzymam, strasznie mi się rozchorował!
— No więc cóż z tego?
— Szkoda mi psiska, więc prosiłbym, żeby mi pan japtekarz dali coś, coby mu się zdało!
— E! nie zawracajcie głowy, cóż ja wam dam takiego?
— O to pan japtekarz, taka uczona osoba — to pewnikiem będą wiedzieli!
— No — a cóż ja mam wam dać?
— Ano, pan japtekarz mają tu tyle słoików, to może się coś zda i dla psa?
— A, to sobie sami wybierzcie co tu jest w tych słoikach, bo to wszystko „na psa się zdało!”...
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Konstanty Krumłowski.