Szczęśliwy, kto ma dom rodzinny,
A w domu kochające siostry Wraz z dobrą matką!
Ba, los człowieka bywa ostry —
Więc to się zdarza — z Boga winy? — Czasami — jakoś nazbyt rzadko…
I mnie się raz tak wydarzyło.
W dalekiej stronie morze, puszcza —
Płakałem, żem jest ten, co niema,
Gdy tych, co mają — w świecie tłuszcza! ——————————
Na morzu długo nami chwiało;
Nareszcie w Darję wpłynął statek.
W milczeniu każdy chwyta listy,
Czytając słowa sióstr i matek…
Z kominka w ciszy ogień trzaska…
Ja z towarzyszem ze załogi Coś tam gadamy,
Po chwili — niemo pijem grogi,
A ja rozmyślam: gdzie u djaska Wyszukać w świecie listu, — mamy? —
„A ty, czy masz?“ — „Mam żonę, dzieci,
I dom, i w domu matkę, siostrę, A listu niema…“ ..................