Przejdź do zawartości

Strona:Wiktor Hugo - Kościół Panny Maryi w Paryżu T.II.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
57
KOŚCIÓŁ PANNY MARYI W PARYŻU.

i niesmaczne. Oto nakoniec architektura Ludwika XV najniesmaczniejsza ze wszystkich. Od Franciszka II aż do Ludwika XV choroba idzie w postępie rosnącym; sztuce zostają tylko skóra i kości. Wkońcu nędznie umiera.
Tymczasem, co się dzieje z drukiem? Całe życie architektury weń przechodzi; w miarę jak budownictwo upada, druk rośnie, kapitał sił i myśli, jaki lud składał w budowle, przenosi się na książki. I oto w szesnastym wieku druk wzrasta do potęgi budownictwa, walczy z niem i zwycięża. W siedemnastym wieku druk poczyna być samowładnym, usiada na swoich laurach i gotuje światu wiek literacki. W osiemnastym wieku, wypocząwszy na dworze Ludwika XIV, chwyta miecz Lutra, uzbraja nim Voltaira i uderza na Europę, której wyraz architektoniczny zabija. Z końcem osiemnastego wieku wszystko niszczy doreszty i w dziewiętnastym zaczyna odbudowywać.
Teraz pytamy, która z dwóch sztuk od trzech wieków myśl ludzką objawia? która tłómaczy nietylko literackie i szkolne popędy, ale i wielki, powszechny ruch całej ludzkości? Która wyprzedza ród ludzki, olbrzymim postępujący krokiem? architektura czy druk? Druk; — architektura zamarła oddawna, zabita przez drukowaną książkę — i więcej nie powstanie. Wyobraźmy sobie, jakich potrzeba funduszów na napisanie księgi budowniczej; ile potrzeba wieków, aby przywrócić ową epokę, w której tłum katedr wyrósł na ziemi, jak mówi naoczny świadek: „Rzekłbyś, że ziemia zrzuciła dawne swe szaty, aby się przybrać w białe kościoły.“ Erat enim ut si mundus, ipse excutiendo se-