Strona:Wacław Sieroszewski - Kulisi.djvu/3

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
KULISI[1].

Już drugi rok zrzędu straszna susza nawiedzała krainę Szlachetnej Żółtej Gliny[2], starożytną kolebkę Chin. Klęska sięgnęła bajecznych rozmiarów, i nieszczęście przewyższyło miarę wyrazów. Starcy jedynie pamiętali coś podobnego z czasów dzieciństwa, gdy trzecia część ludności męskiej zmuszona była opuścić domowe pielesze[3]. Gniew

  1. Uwaga. Kulisi jest to nazwa dzikich plemion, zamieszkujących Indje Wschodnie; następnie mianem tem oznaczano wszelkich wyrobników w Indjach, należących do niższych warstw ludności. Kiedy zniesiono niewolnictwo, Amerykanie przez agentów najmowali kulisów do robót w przemyśle i rolnictwie i wywozili do Ameryki, gdzie najemnicy, nędznie wynagradzani, pozostawali nieraz do śmierci. Ponieważ do owych agentów zgłosiło się też wielu Chińczyków, gdzie wskutek przeludnienia panuje nędza, nazwa kulisów rozszerzyła się na wszystkich wyrobników w Ameryce, przywożonych ze Wschodu (z Indyj i Chin).
  2. Prowincja Gań-su w Północnych Chinach, gliniasta, niezmiernie żyzna płaskowyżyna. Tworzy ją olbrzymia warstwa lösu — żółtej gliny marglowej.
  3. T. j. gniazdo rodzinne, dom
1*