Strona:Wacław Gąsiorowski - Zginęła głupota!.pdf/255

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pomnika,» oraz medal na jego część wybity z powodu otrzymania 60,000 rubli za dzieło, niewarte więcej nad tysiąc. Liński, były prezes piętnastu naraz instytucyi filantropijno-społecznych, nadesłał swoją podobiznę wraz z podpisywanymi przez siebie bez czytania dowodami, stwierdzającymi machiawelizm dwóch swoich zauszników: Pałeckiego i Figlaszewskiego. Komitet nadto uchwalił fotografie dwóch pomienionych panów obok Lińskiego umieścić. Brat Lińskiego, Konstanty, ex-dyrektor Towarzystwa krajowej asekuracyi, dostarczył listę swoich synekur, wykazy pensyi urzędników, jako przyczynek do historyi nepotyzmu, a także opis figielków, przedsiębranych dla wypromowania swego synka na stanowisko dyrektora. Pewien znów dziennikarz wystąpił z sikawką strażacką, odbitką swoich listów z podróży i odtworzonym w gipsie nosem swej sprawozdawczyni od mody i strojów damskich.
W ten sposób i z taką spoistością myśli traktowane Muzeum stało się wkrótce celem wędrówki całego społeczeństwa. Kto żyw śpieszył w wolnej chwili napaść oczy tymi przepięknymi zbiorami, lub wysłuchać objaśnień, udzielanych przy demonstrowaniu okazów.