Przejdź do zawartości

Strona:Włodzimierz Bzowski - Nie rzucim ziemi zkąd nasz ród.pdf/130

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

członków stanowią drobni rolnicy. Stowarzyszenia te połączone są w 2 wielkie Związki, które nietylko przez swoje hurtownie dostarczają sklepom towarów z pierwszej ręki, ale także prowadzą własne fabryki niektórych wytworów codziennego użytku. Osobno działają związki handlowe rolników dla zakupu nasion, pasz treściwych, nawozów sztucznych i t. p. Wiadomo, że te wytwory podlegać mogą fałszowaniu, zwłaszcza nawozy. Odpowiednią kontrolę i zabezpieczenie od oszustwa jest w stanie przeprowadzić jedynie Związek rolników, — pojedyńczy gospodarz jest i w tym razie prawie bezsilny. Przed 5 laty do 15 takich Związków handlowych należało 70 tysięcy rolników.
Mniej niż w niektórych innych krajach rozwinęły się w Danji stowarzyszenia pieniężne. Tłómaczy się to tem, że w Danji dostępny jest dla ogółu rolników kredyt hipoteczny, a przytem rozpowszechnione są państwowe kasy oszczędności.
Wiele skrzętni Duńczycy poświęcili wysiłków, aby ulepszyć i do zdolności pod uprawę roli doprowadzić swoje ziemie nieurodzajne. A jest ich dużo, zwłaszcza w zachodniej części półwyspu zwanego Jutlandia. Były to bądź wrzosowiska, bądź nieurodzajna piasczysta pustynia, zasypująca urodzajne sąsiednie ziemie. Jeszce przed 50 laty założono stowarzyszenie, które postanowiło tę pustynię ulepszać. Towarzystwo to zakupywało ziemię i zakładało las, albo, gdzie można było, doprowadzało z rzek wodę do nawodnienia — i takimi sposobami sprawiło, że już po 25 latach połowa ziemi była zużytkowaną pożytecznie. Dziś są tam już liczne siedziby ludzkie, prze-