Przejdź do zawartości

Strona:Włodzimierz Bzowski - Nie rzucim ziemi zkąd nasz ród.pdf/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dła. Około roku 1890-go było ich 110, a w roku 1911 blizko tysiąc i dwieście! W takim małym kraju!
Głównem zadaniem tych stowarzyszeń jest wychowanie dobrych sztuk zarodowych, co osiągnąć można przedewszystkiem przez dobór najlepszych sztuk obojga płci do chowu. Członkiem stowarzyszenia może być każdy gospodarz, choćby z jedną krową, uznaną za odpowiednią na dobrą matkę.
Wybór rozpłodników odbywa się przy pomocy znawców. Każda krowa zapisana jest do odpowiedniej księgi pod swoim numerem, i tam wpisuje się wszystko, co dotyczy potomstwa. Co rok urządzane są wystawy, na których odbywa się przegląd wszystkich krów, a zwłaszcza przychówku.
Małe stowarzyszenia miejscowe łączą się w Związki większe, aby w całej robocie był ogólny plan.
Drugim rodzajem stowarzyszeń hodowlanych są tak zwane Związki kontroli mleczności. Mają one na celu dokładne zbadanie rzeczywistej wartości krowy, jako wytwórczyni mleka. O wartości krowy wiele mówi pochodzenie jej, o którem można mieć dane z wspomnianych ksiąg rodowych, wiadomem jest jednak z drugiej strony, że krowy posiadają niejednakową zdolność przerabiania paszy na mleko — i ztąd określenie tej zdolności do oceny krowy jest bardzo ważne. To robią właśnie Związki kontroli, których w 1911 roku było już więcej niż pięćset. Praca Związków polega na tem, że zapisuje się, ile paszy która krowa zjadła, i sprawdza się co jakiś czas, ile mleka która dała, — w ten sposób dochodzi się do wiadomości, która krowa lepiej paszę opłaca. Zauważono,