Przejdź do zawartości

Strona:Władysław Mieczysław Kozłowski - Powstanie wielkopolskie w roku 1848.pdf/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

do wszelkiej ostateczności, lecz dobrowolnie się nie rozejdą. Widząc mężny opór Komitetu, prezes odnowił swoją zgodę na jego posiedzenia i usunął wojsko.
Nazajutrz (22 marca) przyszła wiadomość o uwolnieniu więźniów Moabitu. Polacy uczuli się silnymi, wojsko niemieckie usunięto z miasta.
Już poprzednio Polacy wydali byli odezwę do Niemców miesakających w Poznańskiem, zapewniając im bezpieczeństwo, wolność i braterstwo. Teraz Niemcy odpowiedzieli odezwą pełną zapału, w której nadmieniali o odkupieniu zbrodni historycznej względem Polaków, o sympatji zjednoczonych Niemiec dla Polaków, o wolności i braterstwie ludów „od Renu do Prosny“.
W towarzystwie cechów, które przybyły z chorągwiami dla obrony Komitetu Narodowego, komitet ten przeszedł uroczystym pochodem ze śpiewem „Jeszcze Polska nie zginęła“ do ratusza, gdzie odbywał w dalszym ciągu swe posiedzenia.
Tegoż dnia wieczorem przybyli do Poznania pierwsi więźniowie, uwolnieni z Moabitu. Tłumy ludu powitały ich na drodze za miastem, a wsadziwszy do powozu ozdobionego kwiatami, zaprzęgły się same, wioząc uroczystym pochodem do miasta.
Nazajutrz przybyła większa gromadka więźniów, którą powitano z tą samą uroczystością i ze śpiewem „Jeszcze Polska“… oprowadzano po ulicach. Władze pruskie były nieczynne, a sam prezes odsyłał interesantów do Komitetu Narodowego, jako do rządu. Zorganizowano służbę kurjerską z rozstawionemi końmi, która pozwalała przesyłać rozkazy Komitetu w ciągu 10 — 12 godzin do najodleglejszych krańców Księstwa.
Komitet rozesłał rozkaz zbrojenia się ludu. „Niech miasteczka i wsie najeżą się kosami“, pisał w odezwie swojej. W miastach utworzono magazyny z furażem i żywnością. Z każdych 100 mórg składali właściciele ziemi po 1 i pół korca żyta i owsa, 6 kwart grochu, 20 funtów mięsa, tyleż siana i słomy. Pozakładano kasy wojenne, do których wpływały hojne ofiary w pieniądzach oraz srebrnych i złotych rzeczach. Orły pruskie zamieniano wszędzie na polskie.