Strona:Władysław Abraham - Organizacja Kościoła w Polsce do połowy wieku XII.pdf/65

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

prawnie mógł się sprzeciwić uszczupleniu swej prowincyi, oskarżony o chciwość, nie mógł bronić skutecznie praw Magdeburga wobec interesu kościoła, bo i obrona taka stwierdziłaby zarzuty mu czynione.

Toku wypadków, które poprzedzały utworzenie metropolii gnieźnieńskiej, w szczegółach nie znamy. Po śmierci św. Wojciecha wysłał zapewne Bolesław poselstwo do cesarza i papieża wraz z desygnowanym na przyszłą metropolię bratem męczennika Gaudentym. Otto III. znajdował się od końca r. 997 we Włoszech, lecz układy z powodu zaburzeń w Rzymie musiały się toczyć zbyt opornie. Grzegorz V., który się nosił z wielkimi planami reformy, zmarł przedwcześnie, lecz jego następca Sylwester II., jeden z najgenialniejszych ludzi swego czasu, był taksamo oddany tej sprawie, a rychło po objęciu stolicy zaznaczył, że chce wstąpić w ślady Mikołaja I., tego papieża, którego idee i plany niewiele się różniły od późniejszych Grzegorza VII.[1]. Nic dziwnego więc, że sprawa usamowolnienia kościoła polskiego i bliższego związania z Rzymem, zyskała w nim zwolennika. Na jednym ze synodów rzymskich, jak to miało miejsce przy utworzeniu metropolii magdeburskiej, być może, że na tymsamym, który zasuspendował Gizilera[2], uchwalono założyć nową metropolię i przyjęto plan Bolesława podziału kraju na dyecezye. Gaudenty uzyskał sakrę biskupią i już jako arcybiskup gnieźnieński, z tytułem tym spotykamy go bowiem wymienionego jako sędziego na dokumencie dla klasztoru Farfy z daty 2. grudnia r. 999[3], wybrał się wraz

  1. Gregorovius, Geschichte der Stadt Rom im Mittelalter; Stuttgart 1860 T. III. str. 501 i nast.
  2. W końcu kwietnia r. 999, Jaffé, Regesta I. str. 496.
  3. Mabillon, Annales Ordinis S.Benedicti. Lucæ 1739 T. IV. str. 119—121. Podpis Gaudentego brzmi: Gaudentius archiepiscopus S. Adalberti martyris interfui et subscripsi. W podpisie tym należy dodać