Strona:Uwagi z powodu listu Polaka do ministra rosyjskiego.djvu/08

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ze skutkiem zgoła dla nas zadowalającym, choć z wysiłkiem niemałym i męką nieznośną. Zmienić go rzeczą jest jego twórców i wykonawców, którzy go stosują z wynikiem dla siebie zgoła ujemnym, a z demoralizującem poczuciem jego beznadziejnego bankructwa. Jest w tem oddawna aktualność polityczna ogromna, lecz obustronnie conajmniej równa: dla Rosyan aktualność czynna wydobycia się z nieobliczonego w swych następstwach, coraz pogarszającego się, kiedyś może śmiertelnego błędu; dla nas tylko aktualność bierna wydobycia się z coraz dotkliwszego, lecz niewspółmiernego z mocą naszą, niezdolnego nas zabić, cierpienia.
„Stałym stanem, w jakim żyje naród polski w państwie rosyjskiem — pisze autor — jest najgłębsze cierpienie“. Nie jestto skarga, jeno proste skonstatowanie oczywistego faktu. Dajemy temu państwu ponad możność naszą. Jego potęga w niemałej części stoi naszą krwią i mieniem. 10% ogólnego składu armii rosyjskiej, więc około 100 tysięcy ludzi na stopie pokojowej, około 300 tysięcy na wojennej, stanowią katolicy, t. j. Polacy. Z samego Królestwa Polskiego wybiera rząd corocznie 25 tysięcy popisowych. Idą te dzieci nasze w czasie pokoju na długą, najdłuższą w Europie, 4—5 letnią twardą służbę żołnierską pod obcem dowództwem, w dalekie krańce olbrzymiego imperyum, gdyż na miejscu, na ziemi swojej, służyć rekrutowi polskiemu nie wolno; idą w czasie wojny, dłużej niż gdzieindziej trzymani w zapasie, jak dzisiaj na śmierć na kraju świata. Podobnież udział nader poważny mamy w zasileniu skarbu państwa rosyjskiego. Dochody państwowe z Królestwa Polskiego wynoszą dziś corocznie około 150 milionów rs. Za Królestwa Kongresowego, również pod berłem rosyjskiem, cały nasz budżet roczny wynosił 10 milionów rs.; utrzymywaliśmy z tego własną wzorową armię krajową, własny sprawny rząd, własne doskonałe sądownictwo, instytucye reprezentacyjne, czyniliśmy wielkie i płodne inwestycye kulturalno-społeczne, podnieśliśmy kraj w lat kilkanaście z zupełnej ruiny do kwitnącego stanu. Od tego