Strona:Tysiąc dziwów prawdziwych.pdf/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nam zdobyczą naszej dumnej cywilizacji, spotykamy niekiedy u plemion pierwotnych. Tak np. dziki lud Kamerunu, Anjani, posiada u siebie rodzaj prawa ochronnego autorskiego w zastosowaniu do kompozycji tanecznych.
Co kraj, to obyczaj. W Guatemali np. (Środkowa Ameryka) nie jest łatwą rzeczą prowadzenie procesu. Według tamtejszego kodeksu nie jest karane krzywoprzysięstwo, o ile ma miejsce we własnym interesie świadka. Jakież dopiero curiosa znaleźć można w dawnej Rosji (a zapewne i w obecnej). Gdy pierwszy fonograf zawitał do państwa „białego cara“, został on zniszczony z urzędu, a ten, kto odważył się go wystawić, skazany został na grzywny i trzy miesiące więzienia.
Także Anglja, dzięki przywiązaniu swemu do tradycji, nie wiele pod tym względem ustępuje. Za królowej Elżbiety — a zatem w epoce Szekspira — za wybranie gniazda sokolego groziła kara śmierci. Romantyczny przywilej pewnego szkockiego kowala z Gretna—Green dawania ślubów — wygasł dopiero 40 lat temu. Ostatni kowal, który wykonywał to prawo, umarł dopiero w r. 1872. Jeszcze w stuleciu XIX palono