Strona:Thackeray - Snoby, utwór humorystyczny.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Posłuchajcie tylko tych, którzy cokolwiekbędź nowego maję zamiar przedsiębrać. Z wszelkę łatwościę dowiodę wam, że ich przedsięwzięcie jest wywołane naglęcę, gwałtownę potrzebę społeczeństwa, że świat cały wielkim głosem domaga się jego przeprowadzenia. Jeżeli chodzi np. o kolej żelaznę, dyrektorowie jej przekonaję was natychmiast niezbitemi argumentami, że ułatwienie kommunikacji między Balthershins i Derynane-Beg jest koniecznem dla szczęścia ludzkości i postępu oświaty, że jestto najżywotniejsza kwestja dla całej ludności królestwa Irlandji. Jeżeli ma się pojawić jaki nowy czasopis, prospekt ogłasza: w epoce kiedy kościół tyloma zewszęd otoczony niebezpieczeństwy, zewnętrz zagrożony dzikim fanatyzmem świętokradzkiej obojętności, wewnętrz głucho podkopywany intrygami jezuityzmu, jednozgodny dał się słyszeć głos, głos ludu cierpięcego, który szuka koło siebie stróża i obrońcy praw znieważonego kościoła. Kilku prałatów i laików zrozumiało ten głos, i poczuło święty obowięzek uorganizowania towarzystwa do walki w chwili tak stanowczej; w skutek tego postanowili wydawać pismo pod tytułem Bedel. Abonament i t. d. Będź jak będź należy przyznać za rzecz wcale wętpliwości nie ulegajęcę, że albo społeczeństwo czuje potrzebę jakiej rzeczy, i dla tego niebawem ję znajduje; albo znajduje jakę rzecz, a zatem, rzecz widoczna, potrzebuje jej.
Oddawna już silne w głębi duszy przechowuję przekonanie, że mam wielkie spełnić dzieło, święte posłannictwo, męczeńskę ofiarę; jak nowy Kurcjusz rzucić się w przepaść i zginęć; że muszę odkryć i opatrzeć wielkę ranę społeczeńskę. Myśl ta nie daje mi pokoju od bardzo wielu lat; ściga mię ona pośród tłumu, staje przed oczyma w ciszy gabinetu. Nieraz wstrzymała rękę kiedym niósł do ust puhar wesela; czułem ję obok siebie w moich bezce-