Strona:Tajemnice amuletów i talizmanów.pdf/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wieśniak miał na myśli bogate plony, mieszczanin powodzenie w handlu, strzelec — zdobycz obfitą, zręczność, siłę i t. p. Mieszkaniec północnej Grenlandji marzył zapewne o wielkich stadach renów, mieszkaniec podzwrotnikowy o niewolnikach i kości słoniowej, malajczyk — o zbiorach swych plantacyj, o powodzeniu w żegludze i ustrzeżeniu się przed rekinami. Szczęście zatem oznacza najczęściej posiadanie bogactw, nierzadko jednak stanowi też ochronę przed nieszczęśliwemi wypadkami. Rzadziej ma się na myśli wzmożenie przymiotów fizycznych, rzadziej jeszcze — codzienne życie na łonie rodziny. Z reguły oczekuje się tego, co niezwykłe, „wielkiego“ szczęścia, jak wielkiej wygranej na loterji. Dlatego to właśnie sięga się do osobliwych środków, aby osiągnąć niezwyczajne rezultaty. I to jest powodem, dla którego nie jest rzeczą łatwą wyszczególnić skutki, jakich spodziewano się po amuletach zwierzęcych.
Często noszono amulety, pochodzące od wielkich drapieżców. Wiele ludów w czasach zamierzchłych oddawało im przecież cześć boską. Powszechnie przypisuje się im cudowne właściwości i strzeże się przed wymawianiem ich imienia, które przynosi nieszczęście. Stąd przysłowie: „Nie wywołuj