Strona:Szpieg powieść historyczna na tle walk o niepodległość.pdf/212

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
206

stąpiła do siedzącej panienki i ująwszy jej rękę, przemówiła, siląc się na spokój:
— Wybacz mi, pani, jeżeli niezdolna opanować się postąpiłam niedelikatnie, ale gdybyś wiedziała jak potężny wzgląd — jaka okrutna przyczyna —....
Zawahała się, Fanny podniosła twarz, oczy ich spotkały się znowu, i obie padły sobie w objęcia. Długi to był i szczery uścisk, żadna z nich jednak nie przemówiła ani słowa; i po pewnej chwili Fanny wyszła z pokoju w milczeniu.
Gdy ta nadzwyczajna scena rozgrywała się w pokoju panny Singleton, rzeczy wielkiej doniosłości działy się w salonie. Usunięcie i schowanie resztek takiego obiadu, jak ów, któryśmy powyżej opisali, było zadaniem nielada. Pomimo że kilka sztuk drobnej zwierzyny zniknęło w kieszeniach służącego kapitana Lawtona, i że nawet pomocnik — doktora Sitgreaves’a uznał za rzecz roztropną skorzystać z tak niecodziennej sposobności zaprowjantowania się na czarną godzinę, zostało jeszcze tyle nietkniętego jedzenia, że panna Peyton nie wiedziała co z tem robić. Naradzali się więc oboje z Cezarem dosyć długo; skutkiem czego pułkownik Wellmere i Sara Wharton pozostali sami w salonie. Po wyczerpaniu wszystkich zwykłych tematów rozmowy pułkownik z pewnem zakłopotaniem napomknął o wypadkach dnia poprzedniego.
— Nie przypuszczaliśmy oboje, panno Saro, gdym po raz pierwszy zobaczył tego pana Dunwoodie w domu państwa przy ulicy Królowej, że wyrośnie z niego taki znakomity rycerz — rzekł Wellmere z przymuszonym uśmiechem.
— Tak, znakomity, zważywszy na przeciwnika, jakiego pokonał — rzekła Sara, rozumiejąc uczucia towarzysza. — Ze wszelkich względów było to istotnem nieszczęściem, że pana spotkał ten wypadek; w przeciwnym razie wojska królewskie niewątpliwie byłyby odniosły triumf jak zwykle.