nieść mały liścik. Dużo niedobrze sprowadzać ciekawość. Gdyby nie było człowiek ciekawy zobaczyć Afryka, kolorowi ludzie siedzieliby dotąd we własny kraj. Ale byłoby dobrze, żeby Harvey wrócić.
— Bardzo to nierozważnie z jego strony być poza domem w takiej chwili — rzekła Katy. — Przypuśćmy, że ojciec jego chciałby teraz zrobić testament. Któżby się podjął spisać tę ostatnią wolę umierającego? O! tak, Harvey jest bardzo nierozważny.
— Może go zrobić wprzód?
— Nicby w tem nie było dziwnego — odrzekła gospodyni. — Po całych dniach tylko patrzy w Biblję.
— To czytać bardzo dobra książka — rzekł murzyn uroczyście. — Miss Fanny czytać ją czasem dla Dina.
— Masz słuszność, Cezarze. Biblja jest najlepszą książką, a kto ją czyta tak często jak ojciec Harveya, musi mieć dobre potemu powody. To prosty rozum wskazuje.
Wstała i otworzywszy pocichu szufladę komody stojącej w pokoju chorego, wyjęła z niej dużą Biblję w ciężkiej oprawie z mocnemi mosiężnemi klamrami i powróciła z nią do drugiej izby, poczem oboje z murzynem zabrali się żywo do przeglądania stronic księgi. Katy nie była biegłą w sztuce czytania, a Cezar nie znał ani jednej litery. Czas jakiś gospodyni sylabizowała pracowicie wyraz „Mateusz“, a dokonawszy tego z triumfem, zwiastowała wynik swych usiłowań murzynowi.
— Bardzo dobrze — rzekł Cezar, zaglądając przez ramię gospodyni i trzymając długą, łojową świecę w taki sposób, by rzucała swe wątłe światło na księgę — a teraz czytać.
— Tak, ale muszę zacząć od samego początku książki — odrzekła Kąty i poczęła ostrożnie przewracać kartki, aż natrafiła na stronicę całkowicie zapisaną. — Mam — zawołała, dygocąc z niecierpliwości —
Strona:Szpieg powieść historyczna na tle walk o niepodległość.pdf/145
Ta strona została przepisana.
139