Strona:Szpieg powieść historyczna na tle walk o niepodległość.pdf/133

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
127

krew w żyłach kramarza. Był już zupełnie wyczerpany i los jego zdawał się nie ulegać dłużej wątpliwości.
— Stój lub zginiesz! — rozległo się tuż nad jego głową.
Harvey spojrzał przez ramię i w blasku gwiazd ujrzał twarz człowieka, którego najbardziej się lękał, i podniesioną w górę szablę. Trwoga, rozpacz, wyczerpanie zwaliły go z nóg i padł u stóp kawalerzysty jak długi. Koń Lawtona potknął się o niego i runął na ziemię pociągając jeźdźca za sobą.
Z błyskawiczną szybkością Birch zerwał się na równe nogi z szablą oszołomionego upadkiem dragona w ręku. Zemsta jest jedną z najpotężniejszych namiętności ludzkich. Mało kto nie zaznał słodkiej pokusy odbicia swoich krzywd na ich sprawcach; są jednak tacy, którzy wiedzą, że o wiele słodszą rozkoszą jest dobrem za złe odpłacić.
Wszystko zło, jakiego Birch doświadczył od tego leżącego na ziemi człowieka, stanęło mu żywo w pamięci. Przez chwilę szatan wziął górę, szabla błysnęła nad głową bezbronnego kawalerzysty, lecz wnet opadła z brzękiem przy jego boku, a kramarz zniknął w cieniu zbawczej skały.
— Na pomoc kapitanowi Lawtonowi! — wołał nadjeżdżający z kilkunastu ludźmi Mason — a kilku z was niech zsiądzie z koni i obszukać mi te skały. Łotr musiał się tu gdzieś ukryć.
— Stój! — wrzasnął kapitan, dźwigając się z trudem na nogi — jeżeli który z was zsiądzie z konia, zginął. Tomie, mój drogi, pomóż mi wdrapać się znowu na kulbakę.
Zdumiony porucznik spełnił w milczeniu żądanie kapitana, a niemniej zdumieni dragoni siedzieli jak przyrośnięci do siodeł.
— Musiałeś się bardzo potłuc — rzekł Mason z czemś w rodzaju ubolewania w głosie, gdy wjechali znów na gościniec, i rzekłszy to, odgryzł czubek cygara w braku lepszego gatunku tytoniu.