Strona:Stanisław Witkiewicz-Matejko.djvu/057

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
36. Portret p. Teofili Makomaskiej (r. 1865). (Fot. A. Pawlikowski.)

Ale Matejko, bądź co bądź, miał i myśl i czucie szersze, niż ci, którzy z nim stawali w Rzymie i przemawiali w imieniu Matejki i polskiego narodu.
Polityczna myśl polska płynęła dwoma głównemi łożyskami: jedna jej idea szła ze starego świata tradycyi katolickiej, zaczynała się u stóp Boga, a kończyła się u tronu papieża, druga wybuchła z burzy wielkiej rewolucyi,