Strona:Stanisław Żółkiewski-Początek i progres wojny moskiewskiej.djvu/036

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sprawa proponowana, o której przedtem wzmianki żadnej z nim nie czyniono, tak jednak przez księdza referendarza deklarował się: żeby życzył, iżby ta sprawa auctoritate[1] sejmu prowadzona była; jednakże było-liby periculum in mora[2], będzie-li to zdanie inszych panów senatorów, że jako sługa i urzędnik wojenny nie chce zrażać z tego chwalebnego przedsięwzięcia króla jegomości, i wojsko sposobiąc wszystkiemi siłami, ile możność jego zniesie, tego rad chce dopomagać. Pytał się jednak, iż ta rzecz dostatku[3] potrzebuje, jeśliby jaki gotowy był. Powiedział ksiądz referendarz, że król jegomość rozumiał, iż pan hetman miał się o to pytać, i kazał mu powiedzieć, że na kilka kroć sto tysięcy złotych może się król jegomość zebrać. Z tą deklaracyą odjechał ksiądz referendarz od pana hetmana. Iż potym nie było z tego nic; ksiądz biskup snadź krakowski[4] przyjechawszy do Krakowa, rozwiodł to jego królewskiej mości radząc, żeby tę deliberacyę na sejm proponował. Myślił już jednak pilnie o tej sprawie król jegomość. Pisał do pana hetmana list, z którym go komornik na Klementynie w obozie zastał, w którym liście pisał król jegomość, że tę sprawę odkłada, nie porzuca. I potym znowu pana Witowskiego[5] przesłał do pana hetmana, który go zastał w Kijowie. Tym dostateczniej pan Witowski, co bojarowie moskiewscy o tej sprawie z nim mówili, jako w chęciach swych przeciwko królowi jegomości upewniali, podostatku panu hetmanowi przełożył. Iż się już rzecz odkładała do sejmu, który też złożony już był, pana Witowskiego

  1. auctoritate powagą.
  2. periculum in mora niebezpieczeństwo w zwłoce.
  3. dostatku, pieniędzy.
  4. biskup krakowski Piotr Tylicki (Zamojszczyk).
  5. Witowski Stanisław, wojski parczowski, poseł królewski wysłany do cara Szujskiego.