Ta strona została przepisana.
nił moje serce taką miłością, że nie rozumiem nawet, czy winną jesteś grzechu!
Z największym współczuciem zbliżył się do Astryd, która płacząc znowu, ledwie mogła utrzymać się na nogach i obejmując troskliwie ramieniem, wrócił z nią do królewskiego pałacu.