Strona:Ramacharaka - Religje Indyj.pdf/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W dziwnem kontraście ze wstrętnemi obrazami Sziwy, które umiłowały sobie niskie sekty, znajdują się wizerunki stosowane przez wyższe sekty, w szczególności ze skłonnościami do Jogi. Zamiast strasznych czaszek i narzędzi zemsty i śmierci, spotykamy się tutaj z wyobrażeniem Sziwy w postaci szanowanego ascety — joga, pogrążonego w głębokie rozmyślanie i znajdującego się w stanie ekstazy samadhi, przedstawiającego wyższy ideał Joga — transcendantalna świadomość, osiągana drogą rozmyślania i koncentracji, dla tych sekt Sziwa przedstawia wyrzeczenie się świata i pełne przejawienie stopni Joga zgodnie ze wskazówkami Palandżali. Oto dlaczego Sziwa jest „bogiem Jogów“, kiedy szukają zewnętrznej formy, czyli uosobienia Wyższego Bytu do zjednoczenia z którym dążą dla nich Sziwa „bóg sił, zdobywanych przez Joga“, to jest sił i zdolności nadludzkich przypisywanych przez szkołę Jogi jej nauczycielom i uczniom, którzy osięgli wysokie stopnie. Tutaj Sziwa — Bóg wyższej magji i psychicznych sił.

Istnieją więc dwa zupełnie odrębne aspekty i pojmowania szaiwaizmu — jedna, nadzwyczaj wzniosłe, drugie, nadzwyczaj niskie. A za nimi stoi Sziwa transcendentalnego filozofa, metafizyka, zdzierającego z Sziwy wszystkie ludzkie przymioty i cechy i utożsamiającego z Brahmanem, Absolutem, czyli Tem — z Jedynem, pozbawionem atrybutów czyli przymiotów, z abstrakcją realności.

Oto są różne poglądy i cechy hinduskiego religijnego i filozoficznego myślenia. W Europie spotyka się wiele pokrewnego z tem w różnych pojęciach o bóstwie, jako o „bogu danego plemienia“ czyli o „bogu wojny“, towarzyszącym wojskom wybranego narodu, pomagającym im zwyciężać i pokonywają cym ich wrogów (wyobrażenie to jest właściwe wielu współczesnym państwom w wojennym czasie, bo każde z nich twierdzi, że Bóg stoi po jego stronie). Inni pojmują go jako Boga miłości i pokoju, który nie cierpi nienawiści i przelewu krwi. Trzeci tłumaczą go, jako abstrakcyjną, bezosobową istotę, przewyższającą ludzkie myślenie i wyobrażenie. Wszystkie te pojęcia zżywają się ze sobą wśród europejczyków. Nie zapomnijmy o tem, dziwiąc się „paradoksom“ hinduskich religijnych poglądów i kultu. Wystarczy tylko porównać pogląd na bóstwo, którego trzymają się wcześniejsi autorowie Starego Testamentu (który do tej pory jest jeszcze w poważaniu u wielu współczesnych) z wyższymi formami współczesnego chrześcijaństwa, ażeby zrozumieć, że jedno i to samo bóstwo w oczach różnych ludzi może oznaczać zupełnie coś innego. W istocie nie mało prawdy ukrywa się w głośnych powiedzeniach. Każdy człowiek widzi w Bogu to, co w nim samym jest najlepszego i że „Bóg, według pojęcia człowieka, jest tylko tym samym człowiekiem, powiększonym do nieskończoności“. Bez względu na symbol i nazwę, ludzie nadają swoim bogom własne swoje atrybuty, przymioty i uczucia, tak, że jeżeli poznamy wyobrażenie człowieka o bóstwie, to łatwo otrzymamy dokładne wyobrażenie o samym człowieku, i odwrotnie.