Strona:Rabin Dr. Samuel Abraham Poznański.pdf/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dzin wiedzy żydowskiej (Historja, filozofia, archeologja itp.) Wraz z tym działem rozszerzono niepomiernie dział biblijny wraz z t. zw. Bibelkritik w językach: niemieckim i angielskim, sprowadzono szereg nowych i starych tekstów biblijnych, oraz liczne czasopisma do tego się odnoszące, całą polemikę o Bibel und Babel wielkie zbiory napisów klinowych (Winkler, Schrader, Kornil etc), wydania dotyczące kolonji na Elefantine, listów z Tel Amarna, opracowania Kodeksu Hammurabiego i t. d. i t. d. Także i rękopisy gromadził Poznański, o ile na to pozwalał budżet bibljoteki, że tylko wspomnę kopię pinaksu w Opatowie, wydany w wyimkach przez Sokołowa (Heasif 1894), lub karaicką kronikę Sułtańskiego, wydaną przez samego Poznańskiego w r. 1920 (Zecher Caddikim).
Ilekroć się przychodziło do Poznańskiego, zawsze zastawiało go się przy wertowaniu jakiegoś katalogu księgarskiego, lub antykwarskiego i wypisywaniu tytułów książek, które należało zakupić dla bibljoteki.
Lecz bibljoteka wyczerpywała tylko małą część energji Poznańskiego. Po za nią i poza kazaniami w synagodze musiał on udzielać nauki religji w tutejszych średnich szkołach (szkole handlowej), kierować szkołą niedzielną dla nauki religji przy synagodze, do której uczęszczała młodzież, nie pobierająca nauki tego przedmiotu w swej szkole, przygotowywać cykle wykładów na różne tematy z zakresu judaistyki dla członków synagogi i dla szerszego koła słuchaczy. Jeden taki cykl z zakresu „Przypowieści Ojców“ ściągnął bardzo wielu słuchaczy do sali wykładowej.

***

Tymczasem czas mijał, a Poznański liczył już 34 rok życia. Przyjaciele i krewni, a szczególnie matka doradzali młodemu kaznodziei, by się rozglądnął za towarzyszką życia i Poznański posłuchał ich rady. Wybór jego padł na pannę Ludwikę Kirsztein z Płocka i rychło oświadczył się jej rodzicom. Piękna, inteligentna, wykształcona i aż nadto muzykalna panna Ludwika była o wiele młodszą od Poznańskiego, lecz mimo to zdecydowała się oddać rękę młodemu kaznodzieji i już dnia 30 maja 1899 r. obchodzono uroczyście i wesoło zaręczyny.