Strona:Powieści z 1001 nocy dla dzieci.djvu/83

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

w niemem zdumieniu rodzeństwo. Otworzył ramiona, wołając:
— O tak? serce moje mi mówi, że to wy jesteście mojemi dziećmi.
I w objęciach uszczęśliwionego ojca spoczęły odnalezione jego dzieci, które sułtan następnie swemu orszakowi przedstawił. Gdy sułtan z pierwsego wrażenia ochłonął, najpierwszą jego czynnością było uwolnienie ciągle jeszcze zamkniętej żony, zamiast której siostry zamurowane zostały.
Po kilku więc dniach nastąpił uroczysty wjazd żony wraz z mężem do miasta i na zamek, a lud witał ją wśród radosnych okrzyków.


KONIEC.