Strona:Poezye T. 2.djvu/030

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Widziadło.

W ponurą rozpostarte dal
Północne szumi morze,
Wśród mgły ciągnących z wichrem fal
Dźwięk rogu grzmi w przestworze.

Z posępnych głusz, z odmętów mgły,
Gdzie odpoczywa burza
I grom wśród chmur wiszący drży:
Widziadło się wynurza.

W samotnej łodzi, którą fal
Kołyszą mętne piany,
Wypływa rycerz, w czarną stal
Od stóp do głów skowany.

Na hełmie pęk ma czarnych piór,
Miecz mu pod ręką leży,
Płynie, jak chmura pośród chmur,
Jak piorun, nim uderzy.