Strona:Poezye Ludwika Kondratowicza tom V-VI.djvu/489

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Gdyś narzeczon Stefanem, już to samo imię
Wróżyło ci koronę i państwo olbrzymie;
Zaś Batory, nazwisko twoje starożytne,
Znaczy głęboka mądrość i czyny zaszczytne.

Na weselu Jana Zamojskiego, kanclerza i hetmana, z Gryzeldą Batorówną, córką Krzysztofa Batorego, księcia Transylwanii, synowicą króla Stefana, w roku 1583, przy lirze śpiewał Krzysztof Klabonus, muzyk królewski.




PIEŚNI LIRYCZNE.

KSIĘGA JEDNA.

(Przypisana przez Jana Kochanowskiego Mikołajowi
Firlejowi, synowi Jana Firleja, wojewody
krakowskiego).




ODA I.

Do Henryka Walezyusza, króla polskiego,
bawiącego we Francyi.


Quis casus obstat? quis Deus invidet?

 
Czy cię los trzyma? czy Bóg iść zabrania?
Wielki Henryku! czy-ć droga daleka?
Tyś od nas wybran gwoli królowania,
Kiedyż cię Polska doczeka?

Tu słychać niewiast i pacholąt krzyki,
Tu senat polski, tu pany i starsze,
Tu wszystek naród, wszystkie urzędniki
Chcą widzieć lice monarsze.

Pośpiesz się, królu! choć ci żal zapewne
Rzucać na zawsze ojczystą krainę,
Rzuć pański dworzec, żegnaj twe pokrewne,
Znieś męsko płacze siostrzyne.