Strona:Podróże Gulliwera T. 2.djvu/076

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

akademji, nie byli takiemi marzycielami i roztargnionemi jak drudzy. Poznałem tam jednego sławnego lekarza, który naturę i systema sztuki rządzenia doskonale zgłębiał i zatrudniał się wynalezieniem sposobów leczenia licznych chorób, którym wszystkie gałęzie administracyi podlegać zwykły, tak przez niezdatność i słabość rządzących, jak nieposłuszeństwo i nieużytość rządzonych. Wszyscy filozofowie zgadzają się, że wielkie jest podobieństwo między ciałem naturalnem i politycznem, można przeto obie choroby jednakowym leczyć sposobem. Wiadomo że zgromadzenia narodowe cierpią często na zbytek, zepsucie lub burzenie się soków, na choroby głowy i serca, zkąd powstają konwulsye i kontrakcye muszkułów, osobliwie prawej ręki; na hypochondryą, wiatry, zawroty głowy i pomieszanie zmysłów; na skrofuliczne wrzody, odbijania kwaskowe, głód nadzwyczajny, niestrawność i inne dolegliwości których tu wyliczać nie potrzeba.

Lekarz więc ten proponował, ażeby za zgromadzeniem się Senatu lub Izby jakiej, doktorowie w tym celu przywołani, byli obecni przy trzech pierwszych posiedzeniach i po ukończeniu ich rozpoznawali puls każdego senatora lub prawodawcy. Potem powinni lekarze naradzać się ze sobą nad naturą choroby każdego i przyjść na czwarte posiedzenie w towarzystwie apektarzy mających ze sobą potrzebne medykamenta. Ci mają przed otwarciem posiedzenia rozdzielić między członków Izby lekarstwa ściągające, uśmie-