Strona:Pod lipą.djvu/035

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



KAMIEŃ



O

Oberpolicmajster Kutna, pan baron Sacken zrobił odkrycie bardzo ważne. — Nie!.. nie do uwierzenia... nie podobne do prawdy... zuchwalstwo bezgraniczne do tego stopnia posunięte, musi być ukarane jak należy — musi być ukarane... — powtarza raz po raz, przechadzając się szybkim krokiem po dużym pokoju...
— I nikt mi o tem prędzej nie doniósł i nikt mi o tem nie powiedział... i ja dopiero sam własną pracą o tem się dowiedziałem...
— Nie wiedzieliśmy — szepcą pokornie oficerowie, którzy są przesłuchiwani.
— Kamień! Kamień się ta wieś nazywa, słyszycie wyraźnie? Kamień wieś niedaleko Lwowku, tuż przed gminą Topolno... tamtędy przez wieś Kamień prowadzili powstańcy, buntowszczycy, banda ich cała prowadziła przez Kamień naszego sługę, wiernego nam Augusta Behma i ani wójt bunto-