Strona:Pl Historja kołka w płocie.djvu/067

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Stanęło tedy w przedślubnych umowach, że marszałek miał synów obu wyposażyć, że Jakób spłat otrzymywał z posagu pani Wincentowej, Adelaida zostawała przy bracie, a marszałek sam z pod pieca w Dębinie miał się przenieść do małego folwarku, który sobie ekscypował...
Na pozór to wszystko najmniejszego nie ma związku z losem naszego dąbczaka, nie prawdaż, najmilsi czytelnicy? Otóż mylicie się najokrutniej i żal mi was, że tak mało znacie świat i dzieje! Wszystko się z sobą łączy, plecie, krzyżuje, i koniec końcem nie trzeba się dziwować gdy brzęk muchy sprowadza upadek kraju, lub ożenienie szlachcica śmiercią grozi drzewu w lesie.
Świat stoi na cudach, tylko my ich nie widziemy, a przywykliśmy tłómaczyć sobie zawsze gorąco słońcem i wilgoć wodą, gdy często i skwaru i mokroty przyczyny niewidzialne niewiedzieć gdzie się kryją.
Stało się tedy, że pan Wincenty żenił się z panną Dorotą, a z powodu tego musiano obejrzeć w Dębinie dwór, zabudowania, wszystko co mogło długiem zniszczeć zaniedbaniem, aby nowa pani zbyt złego wyobrażenia o Rogalach i ich gospodarstwie nie miała. Chodząc po kątach, pan Wincenty podobno pierwszy raz spostrzegł nadzwyczajne wszędzie opuszczenie... Dachy zaciekały w każdej budowli, ściany się paczyły, ogród, oprócz kawałka panny Adelaidy, zarastał chwastami do pasa i płoty gdzieniegdzie się waliły wraz z podporami, którym już sił brakło by je trzymać dłużej. Pan Wincenty nie był takim pedantem, żeby wymagał poprawienia tego co nie biło w oczy i w kącie sobie gniło lub waliło się, nikogo nie gorsząc, ale na samym wjeździe, od drogi wielkiej, kawał ogrodzenia od sadu wszetecznie się wywrócił, leżał na ziemi na wznak i bydło tamtędy chodziło między drzewami świeżego używać powietrza... Ekonom zgromiony klął się, że dopiero ostatnia burza zrobiła ten wyłom kompromitujący, który już miał być poprawiony, gdy go nowy gospodarz zobaczył. Co najprędzej rozkazano załatać dziurę i nazajutrz dziesięciu ludzi otrzymało polecenie