Strona:Pisma krytyczne (France).djvu/223

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

sposób stać się miał naczelnym wodzem barbarzyńców Północy, miał przejść Panonię i ze szczytów Alp paść jak lawina na Italię, pozbawioną wojsk, osłabioną waśniami politycznemi i społecznemi«. Ten plan, którego ogrom zadziwiał starożytnych, nie zachwyca bynajmniej historyków współczesnych. Jeszcze Michelet, entuzyasta, pisze o tem z pewnem przejęciem; ale Mommsen, który bynajmniej nie grzeszy zapałem, widzi w tem szaleństwo godne politowania. »Zamierzone wtargnięcie ludów wschodnich do Italii, — pisze on, — było poprostu śmieszne. Był to poprostu wybryk bezsilnej rozpaczy«. Teodor Reinach inaczej sądzi. Przypomina on, że Cymbrowie o czterdzieści lat zaledwie wcześniej pokazali, że mur alpejski nie jest nieprzebyty; mniema, że w r. 63 przed erą chrześciańską najście na Italię, rozdartą wojną domową, mogło sprowadzić na Rzym takie same klęski i hańbę, jakich doznano pięć wieków później pod mieczem Alaryka. To przypuszczenie jest możliwe. Ale nad tem możnaby dyskutować bez końca.
Zdradzony przez syna, opuszczony przez