Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 78.djvu/177

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Może w przyszłości, kiedy nieprzebrane pokłady torfu, o których prawi pan Glinojecki, będą naprawdę wyzyskiwane, uboższe klasy miejskiej ludności zyszczą tani materyał opałowy, i zima przestanie przedstawiać im się pod tak straszną jak dotąd postacią.
Ale przyszłość ta zapewne daleka, a zima wraz z mrozami blizka.

Gazeta Polska.  1873-ci rok.  № 258 z dnia 17 listopada.