Strona:Pisma Henryka Sienkiewicza (ed. Tyg. Illustr.) vol. 60.djvu/068

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XXXV.
Idę za modą. — Hacfiro. — Czem będzie. — Przypuszczenia. — Pismo poświęcone strzyży owiec. — Gorzka prawda najlepsza w cztery oczy. — Hacfiro jako organ konserwatyzmu. — Obawy konserwatyzmu. — Wyłomy. — Skąd brać prenumeratorów? — Hebrajszczyzna. — Zjazd kolejników. — Hrabina. — Panna Cholewicka i dyrektorowie kolei niemieckich. — Program zjazdu. — Jeszcze Hrabina. — Moniuszko. — Pomnik dla Moniuszki. — Pierwotne projekty. — Wątpliwości. — Rada i syndyk.


Ponieważ dziś między młodymi filologami stało się modą obrzucać błotem swoich profesorów, jako filolog więc, a przynajmniej jako niegdy uczeń filologicznego wydziału, pozwolę sobie niniejszem wynurzyć lekceważenie i głęboką pogardę dla mego profesora języka hebrajskiego. Nie przypominam sobie wprawdzie dokładnie, czy taki profesor za czasów byłej Szkoły Głównej istniał, ale jestem przekonany, że pod względem naukowo-hebrajskim wyszedłem z owej wszechnicy takiem samem niemowlęciem, jakiem