Strona:Pielgrzym.djvu/046

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XXXIX.

Za co kochali mię? Bóg — czy przebaczy,
Że się miłować dałem... duch męczarni — ?
O, pójdę! Ludziom się stawię inaczej!
Inne im słowa dam... (ha, mnisi marni!
Zgrajo pokutna!). Ja, mocarz tułaczy
Pójdę, gdzie w świecie najbujniej, najgwarniej,
Gdzie najprzepyszniej pycha ludzka władnie
w twarz jej rzucę tem — czem gorę na dnie!