Ta strona została uwierzytelniona.
Ostatek księżyca
Bladawo przyświéca
Z ponad gołych skał;
I chwieje się w mroku,
I patrzy z obłoku,
Jakby zgasnąć miał!
Poglądam z urwiska,
Na opok zwaliska,
Na bałwany rzék;
Jak z hukiem się dzielą,
I srébrem się bielą,
Gdy uderzą w brzég!