Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

włoskie nie pozwoliły drugiemu ogłosić swej bulli, broń nasza została w Watykanie? Ale Jezuici, którzy, od początku herezyi Lutra i Klawina, zawładnęli tą odrobiną światła jaką ma lud aby odróżnić ten błąd od nauki św. Tomasza, w krótkim czasie rozpowszechnili naukę swoją tak skutecznie, iż niebawem stali się panami wierzeń ludów; my zaś stanęliśmy wobec niebezpieczeństwa iż nas okrzyczą za Kalwinów i potraktują tak jak dziś jansenistów, jeżeli prawdziwości łaski skutecznej nie złagodzimy pozornem bodaj uznaniem łaski wystarczającej. W tej ostateczności cóż mogliśmy uczynić lepszego dla ocalenia prawdy bez utraty naszego wpływu, niż przyjąć nazwę łaski wystarczającej, przecząc aby wystarczała w istocie? Oto jak się to stało.
Mówił to tak smutno, iż wzbudził we mnie litość; ale towarzysz mój, niewzruszony, rzekł: Nie łudźcie się, żeście ocalili prawdę: gdyby nie miała innych obrońców, zginęłaby w tak słabych rękach. Przyjęliście do Kościoła hasło jego wroga: to znaczy przyjąć samego wroga. Nazwy są nieodłączne od rzeczy: jeżeli nazwa łaski wystarczającej raz się utrwali, daremnie będziecie gadać iż rozumiecie przez to łaskę która nie jest wystarczająca; nikt was nie będzie słuchał. Tłómaczenie wasze byłoby światu obmierzłe; wś wiecie mówi się szczerzej, nawet w rzeczach mniejszej wagi. Jezuici będą tryumfowali: ich-to łaska wystarczająca w rzeczywistośsci, a nie wasza która jest nią tylko z nazwy, zdobędzie grunt i stanie się dogmatem wiary przeciwko waszym wierzeniom.